Recykling wygląda na razie ponuro…
W praktyce opanowany jest obieg zamknięty surowców w zakresie metali i szkła.
Jeśli chodzi o tworzywa sztuczne, to wszyscy znamy już symbol trójkąta z zaokrąglonymi rogami (naprawdę jest to tak zwana „wstęga Möbiusa”).

Nasz system obiegu zamkniętego surowców radzi sobie dość dobrze tylko w tymi dwoma pierwszymi tworzywami:
– politereftalanem etylenu (Uff… dobrze że jest też nazwa: PET) i
– polietylenem wysokiej gęstości (HDPE).
Reszta w praktyce nie jest recyklingowana (lub w bardzo małym, pomijalnym po prostu stopniu).
Wypełniacz
Wiadomo, że opakowanie zbiorcze – najczęściej duże pudło z tektury, aby ochronić zawartość trzeba dobrze wypełnić. W przeciwnym wypadku produkty w pudełku podczas transportu będą obijać się o siebie i prawdopodobnie ulegną uszkodzeniu. A przynajmniej stanie się tak z ich indywidualnymi opakowaniami, które mogą być ważne dla estetyki. Klient będzie z pewnością niezadowolony!
Wypełniaczy jest wiele rodzajów. Każdy ma zalety i wady. Jakie parametry musimy brać pod uwagę, „żeby plusy nie przesłoniły nam minusów”?
Cena (walka konkurencyjna w branży obecnie się zaostrza i trzeba działać)
Skuteczność (czy zastosowany wypełniacz skutecznie ochroni nasz towar?)
Ekologia („jak Cię widzą, tak Cię piszą”, czyli prawdy i mity)
Ciężar (na wagę przesyłki składają się wszystkie składniki: produkty, opakowanie i właśnie wypełniacz)
Dostępność (co robić, gdy nagle zabraknie wypełniacza w piku sprzedaży – czy mamy gdzie zmagazynować zapas?)
Wypełnienie z worków dmuchanych (zwykłym) powietrzem
Jednym z najpopularniejszych są worki lub maty dmuchane powietrzem.
Oto ich atuty:
Cena 1 metra sześciennego dmuchanych torebek jest prawie najniższa ze wszystkich wypełnień. Jest tańszy od: popularnych kiedyś „chrupków”, folii bąbelkowej, czy papieru gniecionego. Jest jeszcze jeden znaczący aspekt cenotwórczy – koszt logistyki (zewnętrznej i wewnętrznej).
Rysunek poniżej wszystko wyjaśnia:

Nie wizualizujemy folii bąbelkowej, bo się na tym rysunku nie zmieściła (72 palety) 😊
Proszę sobie uświadomić liczbę logistykę wypełnień – jeden TIR to 33 pełne palety jak niżej:

Do tego dochodzi jeszcze przewożenie ich w naszym magazynie, ładowanie i zdejmowanie ich z regałów, rozmieszczanie na stanowiskach pakowania oraz zajętość miejsc paletowych.
Skuteczność wypełnienia za pomocą worków dmuchanych jest potwierdzona dla bardzo wielu produktów i ich opakowań indywidualnych. W praktyce często nie mamy do czynienia z ciężkimi produktami o ostrych krawędziach, które nie są niczym zabezpieczone. Z bezwładnością walczymy dobrej jakości folią (HDPE), o odpowiedniej grubości (18 m – istnieje optimum, nie można zbytnio oszczędzać na grubości, np. 14 m to w wielu przypadkach zbyt cienko, a za duża grubość, to utrata cennej elastyczności). Włąsnej elastyczności folii możemy jeszcze pomóc zmniejszając stopień napełnienia komory powietrznej, co jest bardzo skuteczną metodą. Ważna jest też jakość zgrzewów i prawidłowy dobór wielkości komór powietrznych. Gdy komory są duże – przebicie jednej to już znaczące rozluźnienie upakowania wewnątrz paczki. Można jednak zastosować mniejsze komory – coś w rodzaju mat dmuchanych. Bardzo trudne produkty opakowujemy indywidualnie w worki kolumnowe z grubej folii (ale to już inna historia).
Ekologia jest dziedziną wiedzy obfitującą chyba w najwięcej współczesnych mitów. Wzorem popularnego programu telewizyjnego obalmy je! Powróćmy do początku naszego wpisu, a nawet jego tytułu.
Proponujemy zastosowanie folii HDPE (materiał numer 2 w oznakowaniu obiegu zamkniętego). Polietylen wysokiej gęstości jest tworzywem, które jest odporne mechanicznie (elastyczne) i może być bardzo cienki (o czym pisaliśmy wyżej) spełniając jednocześnie swoje zadanie. Grubość folii ma zasadnicze znaczenie dla ekologii, ponieważ im cieńsza folia, tym mniej jej wprowadzamy do środowiska (ważna uwaga: do środowiska, co nie znaczy że wyrzucamy ją do lasu lub morza, lecz w ogóle użytkujemy).
A teraz LDPE
Aby uzyskać podobną odporność mechaniczną folia LDPE musi być około 2,4 raza grubsza – i tyle razy więcej materiału wprowadzamy do środowiska.
Jak pisaliśmy wcześniej (LDPE) ma numer 4 i nie jest obecnie recyklingowana tak jak HDPE (nr 2).
Polietylen można wprowadzić go gospodarki obiegu zamkniętego nawet 10 razy – stąd nasz tytuł! Czyli 10 razy mniej wprowadzamy do środowiska nowego materiału, jeżeli wykorzystamy go ponownie wielokrotnie. Ponadto wiele worków, czy mat dmuchanych można bezpośrednio użyć po raz drugi lub nawet trzeci.
Najważniejsze z punktu widzenia środowiska jest to, że wypełniacz z worków lub mat dmuchanych to prawie wyłącznie czyste powietrze!
W zależności od kształtu/typu worków polietylenu jest od 1-2 promili do ok. 1 procenta w objętości wypełniacza. Na tym polega „cud” tak niewielkiej ilości materiału w logistyce (rysunek wizualizujący liczbę palet) – transportujemy tylko te kilka promili objętości.
Niski ciężar wypełniacza wynika wprost z tego co napisaliśmy powyżej – „powietrze nic nie waży”, a folii jest bardzo, bardzo mało.
Dostępność może być świetna, ponieważ:
potrzebujemy bardzo mało miejsca w magazynie do zapasu dużej ilości wypełniacza (folia nie nadmuchana)
możemy sobie na zapas pozwolić, ponieważ ten rodzaj wypełniacza jest relatywnie tani
mamy go u nas pod dostatkiem (również z powodu wydajnego wykorzystania przestrzeni magazynowej).
Dodatek dla cierpliwych czytelników.
Wstęga Möbiusa ma tylko jedną powierzchnię, czyli posuwając się po jej powierzchni (powiedzmy cały czas po środku, w równej odległości od krawędzi) po pewnym czasie trafimy dokładnie do punktu wyjścia, nie przechodząc przez krawędź. Dlatego ten symbol zastosowano do recyklingu. W wielu obiegach zamkniętych za każdym razem znajdujemy się w punkcie wyjścia.